W 30. rocznicę śmierci ks. Marcina Popiela została otwarta i poświęcona izba ku jego pamięci.
Ekspozycja z pamiątkami po charyzmatycznym kapłanie została urządzona w pomieszczeniu dawnego Domu Ludowego przy placu im. ks. Marcina Popiela. Do jej wnętrza można wejść prosto z placu po schodkach, przy których ks. Popiel często siadał i spoglądał na Szewnę.
Jego marzeniem była otwarta plebania, do której w jakiejkolwiek porze mógł zawitać każdy, zarówno w sprawach duchowych, jak i osobistych. – Ksiądz infułat Marcin Popiel był nie tylko duchownym, ale także przyjacielem lokalnej społeczności. Do parafii w Szewnie przybył w 1946 roku. Od początku starał się być organizatorem jej życia. Stworzył m.in. dom rekolekcyjny oraz aptekę z trudno dostępnymi w latach 80. XX w. lekami. O jego zasługach staramy się przypominać następnym pokoleniom. Stąd pomysł utworzenia Izby Pamięci, która będzie przedstawiać jego sylwetkę jako wzór kapłana i człowieka, który poświęcił swoje życie dla innych – mówi ks. Tomasz Cuber, proboszcz parafii św. Mikołaja w Szewnie.
Ksiądz infułat Marcin Popiel był nie tylko duchownym, ale także przyjacielem lokalnej społeczności. Do parafii w Szewnie przybył w 1946 roku. Od początku starał się być organizatorem jej życia. Stworzył m.in. dom rekolekcyjny oraz aptekę z trudno dostępnymi w latach 80. XX w. lekami. O jego zasługach staramy się przypominać następnym pokoleniom. Stąd pomysł na utworzenie Izby Pamięci, która będzie przedstawiać jego sylwetkę jako wzór kapłana i człowieka, który poświęcił swoje życie dla innych – mówi ks. Tomasz Cuber, proboszcz parafii św. Mikołaja w Szewnie
Nowo powstała Izba Pamięci obejmuje kilka niewielkich pomieszczeń, do których przeniesiono eksponaty związane z kapłanem. Znajdziemy tam m.in. jego książki, pisma, fotografie. Są także meble i przedmioty codziennego użytku z jego dawnego pokoju. – Wszystko bez problemu zmieściło się w małych pomieszczeniach, ponieważ osobistych rzeczy ksiądz Marcin miał niewiele. Cały jego dobytek to metalowe łóżko, stolik, krzesło. Pomimo że prowadził niezwykle bogate życie duchowe i odnosił wielkie sukcesy, niewiele potrzebował do życia w wymiarze materialnym. Żył bardzo skromnie. Wszystko, co dostawał, rozdawał potrzebującym – opowiada ks. Tomasz, który w szewieńskiej parafii pełni urząd proboszcza od 2020 roku. – Co prawda od niedawna jestem w tej parafii, ale już wielokrotnie mogłem się przekonać, że ksiądz Marcin Popiel to bardzo ważna postać dla wszystkich parafian. Gdy spotykam się z ludźmi, często wspominają swojego byłego proboszcza i opowiadają, jaki to był wielki, charyzmatyczny kapłan. Zanurzony w modlitwie, ale też posługujący innym. Sam nigdy nie poznałem księdza Marcina, ale wsłuchując się w to, co mówią parafianie, odnoszę wrażenie, że jest on legendą. Kiedy poznaję jego życiorys i patrzę na dokonania, mogę spokojnie stwierdzić, że był człowiekiem, który wyprzedził swoje czasy – podkreśla obecny proboszcz.
Ksiądz Marcin Popiel urodził się w 1904 roku w Kurozwękach w znamienitej rodzinie arystokratycznej herbu Sulima. Od początku przygotowywany był na dziedzica. Był człowiekiem wykształconym, studiował leśnictwo w Wiedniu oraz w Nancy. W 1937 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Po wybuchu II wojny światowej na polecenie biskupa przerwał studia, żeby zająć się rodziną i majątkiem. W 1944 roku wrócił do seminarium, a w kolejnym roku przyjął święcenia kapłańskie. Jego jedyną placówką duszpasterską była parafia Szewna, obecnie przedmieścia Ostrowca Świętokrzyskiego, do której przybył 12 stycznia 1946 roku. Zmarł 22 lipca 1991 roku w wielu 87 lat. Dzięki niemu powstały cztery nowe parafie, pomimo szykan i dotkliwych kar, jakich doświadczał ze strony komunistów. Należał do prekursorów Soboru Watykańskiego II w Polsce. Utrzymywał bliskie kontakty z kardynałem Karolem Wojtyłą, księdzem Franciszkiem Blachnickim oraz z wybitnymi postaciami Kościoła francuskiego. W Szewnie założył Studium Teologii Rodziny oraz przedszkole.